25.09. godz. 18.00
Słynne operetki
Johann Strauss
Zemsta nietoperza (Die Fledermaus)
cena biletu 70 zł
Operetka w 3 aktach – 2 przerwy
Czas trwania: 3 godz. 10 min. – 2 przerwy
Eisenstein – Maciej Komandera
Rozalinada – Anna Wiśniewska-Schoppa
Adela – Ewelina Szybilska
Alfred – Adam Sobierajski
Dr Falke – Adam Wożniak,
Książe Orłowski – Anna Borucka
Frank – Bogdan Kurowski
Dr Blind – Juliusz Ursyn-Niemcewicz
Ida – Roksana Majchrowska
Frosch – Witold Dewor
Adiutant księcia – Adam Janik
Juliusz Krzysteczko
Kierownictwo muzyczne: Przemysław Neumann; reżyseria i choreografia: Henryk Konwiński; scenografia: Jan Bernaś; kostiumy: Małgorzata Słoniewska, Jan Bernaś; kierownik chóru: Krystyna Krzyżanowska-Łoboda; kierownik baletu: Grzegorz Pajdzik
Chór, balet i orkiestra Opery Śląskiej pod dyrekcją Przemysława Neumanna
Wznowienie sceniczne odbyło się 24 stycznia 2020 r. w Operze Śląskiej w oparciu o premierę z dn. 23.01.1993 r.
Premiera operetki „Zemsty nietoperza” odbyła się 5 kwietnia 1874 w Theater an der Wien w Wiedniu. Autorami libretta, według francuskiego wodewilu Le Réveillon Henriego Meilhaca i Ludovica Halévyego, są Karl Haffner i Richard Genée. Akcja operetki rozgrywa się w kręgu wiedeńskich salonów. Sympatyczny, aczkolwiek lekkomyślny finansista Gabriel von Eisenstein, za spoliczkowanie urzędnika skarbowego ma trafić do aresztu. Jego przyjaciel, namawia go jednak, aby wcześniej nieco się rozerwał i wziął udział w balu. Nie jest to jednak próba pocieszenia Gabriela, ale część intrygi, która ma być zemstą za to, iż zostawił go kiedyś upojonego alkoholem po przyjęciu i zmusił do przejścia ulicami Wiednia… w przebraniu nietoperza. Na balu Gabriel pojawi się incognito, nie wiedząc, że – także incognito – będą tam jego żona Rozalinda i pokojówka Adela, a nawet sam…dyrektor więzienia (również w przebraniu). Maskarada doprowadzi do lawiny zabawnych pomyłek…
Dowcipne dialogi, pełne wieloznacznej gry słów, to zasługa wybornego przekładu Juliana Tuwima, jednego z najpopularniejszych poetów dwudziestolecia międzywojennego. Komizm sytuacji, jak w doskonałej komedii omyłek, splata się z komizmem zawartym w tekście, a to wszystko ilustruje żywiołowa, radosna muzyka króla walca.
Fragmenty wybranych recenzji
Szampan i wino lały się strumieniami, zabawna intryga została wyraziście i z humorem przeprowadzona, a całe przedstawienie (mimo że unosi się nad nim chwilami kurz lat) bawi od pierwszej do ostatniej sceny. (Adam Czopek, Maestro, 27 stycznia 2020)
Komizm sytuacyjny rodem z najlepszej komedii omyłek, zabawna gra słów, będąca zasługą genialnego przekładu Juliana Tuwima, wartka akcja i doskonałe aktorstwo – wszystko to sprawia, że bytomską „Zemstę nietoperza” ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Elementy te to jednak tylko przystawki serwowane podczas muzycznej uczty. Wisienką na torcie i swoistą kropką nad „i” dopełniającą dzieło jest doskonała muzyka. (…) Choć to na wskroś klasyczna realizacja operetki, to została nieco odświeżona. Nie brakuje tu intrygujących i nieco zaskakujących odniesień do współczesności. Pojawia się bowiem telefon, a arystokraci korzystają z Facebook’a i Twittera! W libretto wpleciono także intertekstualne nawiązania do typowo polskich wytworów popkultury, w tym święcącego ostatnio triumfy w telewizji publicznej disco polo. W warstwę wokalno-muzyczną umiejętnie wpleciono i inne zaskakujące utwory, które wywołują salwy śmiechu wśród publiczności. Sukces wznowienia tego popularnego tytułu zapewniła obecność Henryka Konwińskiego, dobrego ducha Opery Śląskiej, który czuwał zarówno nad reżyserią, jak i choreografią. (Magdalena Mikrut-Majeranek, Dziennik Teatralny, 29 stycznia 2020)
Najkunsztowniejszy jest drugi akt, w którym akcja przenosi się do pałacu na bal i gdzie efektowności przedstawieniu przydają niezwykłej urody tańce, a śpiewacy dają popis nie tylko swojego wokalnego kunsztu, ale też brawurowo zdają egzamin z aktorstwa, zwłaszcza komediowego. (Jolanta Pierończyk, Dziennik Zachodni, 25 stycznia 2020)