BWA Galeria Sanocka zaprasza:
Dorota Jajko-Sankowska
z natury. rzeczy
wernisaż: 19.02. godzina 18:00
wystawa trwa do 23.03.2016r.
wstęp wolny
“Nawyki widza od wieków pozostają niezmienne. Stojąc przed obrazem instynktownie poszukujemy znajomych kształtów, próbujemy odnaleźć sugerowaną tytułem treść. Bywa, że zmuszeni jesteśmy porzucić nasze przyzwyczajenia, bo odkrywamy, że ważniejsze od rozumienia jest odczuwanie, uświadamiamy sobie, że skrajnie ekspresyjna forma dzieła narzuca nam inny rodzaj kontaktu. Miejsce, sytuacja, postać lub rzecz to nie tylko kształty, kolory, faktury, ale również gmatwanina uczuć przez nie wywołanych. Cząstki elementarne obrazu, czyli linie, plamy, płaszczyzny, gdy przypisane są przedmiotowi opisują jego fizyczną strukturę, oderwane od niego często potrafią powiedzieć o wiele więcej – potrafią oddać jego najgłębszy charakter, temperaturę i dynamikę emocji towarzyszących spotkaniu z nim, odsłonić prawdziwą „naturę rzeczy”.
Tak właśnie jest w twórczości Doroty Jajko-Sankowskiej. Tematy czerpane z najbliższego, codziennego otoczenia ulegają tak głębokiemu malarskiemu przetworzeniu, że pozostają z nich tylko „powidoki” ulotnych odczuć związanych z kształtami rzeczywistości. Każdy obraz artystki rządzi się własną, oryginalną dynamiką. Płynące z podświadomości impulsy budują kompozycje raz duszne od natłoku gęsto kładzionych linii, innym razem pełne przestrzeni, światła i powietrza. Choć jest to własny, bardzo osobisty kod zapisu, a abstrakcyjna forma wydaje się być trudną w odbiorze, to warto pamiętać, że tak, jak spontaniczne i intuicyjne jest powstawanie obrazów, taki też powinien być ich odbiór przez widza.” /Agata Sulikowska-Dejena/
Tak właśnie jest w twórczości Doroty Jajko-Sankowskiej. Tematy czerpane z najbliższego, codziennego otoczenia ulegają tak głębokiemu malarskiemu przetworzeniu, że pozostają z nich tylko „powidoki” ulotnych odczuć związanych z kształtami rzeczywistości. Każdy obraz artystki rządzi się własną, oryginalną dynamiką. Płynące z podświadomości impulsy budują kompozycje raz duszne od natłoku gęsto kładzionych linii, innym razem pełne przestrzeni, światła i powietrza. Choć jest to własny, bardzo osobisty kod zapisu, a abstrakcyjna forma wydaje się być trudną w odbiorze, to warto pamiętać, że tak, jak spontaniczne i intuicyjne jest powstawanie obrazów, taki też powinien być ich odbiór przez widza.” /Agata Sulikowska-Dejena/
ZAPRASZAMY!!